sobota, 8 grudnia 2012

Ciekawostki c.d.

WIZYTA U MECHANIKA

 

W ostatnim czasie auto zaczęło niedomagać. Z 7litrów zaczęło palić 10. Z tłumika końcowego dobiegały dość niepokojące dźwięki symbolizujące możliwe jego rychłe oderwanie od reszty wydechuJ Silnik był skąpany w  oleju 10w40. Więc zapadła decyzja- pora na wizytę w samochodowego lekarzaJ I problem gdzie pojechać żeby po naprawie nie wegetować do końca miesiąca. Pewna dobra duszyczka poleciła warsztat x, pewna y a trzecia zJ Zdecydowałem się na opcję pierwszą mimo iż miałem około 20km do owego warsztatu. Na wielu forach motoryzacyjnych był polecany jako solidny i niedrogi. Rzadko niestety te cechy idą w parze… Przyjechałem na miejsce przywitał mnie ujadający wielki owczarek niemieckiJ A dalej było miło. Mechanik okazał się fachowcem znającym się na rzeczy i umiejący radzić sobie z niespodziewanymi trudnościami. Okazało się bowiem że pierścień przy tłumiku dokonał żywota. Trzeba było zatem jechać po nowy. Następnie okazało się iż tłumik końcowy nie do końca pasuje do środkowego… Ale zdolny fachowiec pospawał tłumiki wymienił pierścień i nawet się nie krzywiłJ Następnie samochód dostał świeżutki olej wraz z filtrem, nowe świece zapłonowe oraz nową uszczelkę pokrywy zaworów. Z pod starej wypływał silikon na którą był uszczelniany oraz spore ilości oleju. Przy okazji samochód lepiej oddycha dostał świeżutki filtr powietrza. Podczas pracy mechanika zastanawiałem się ile policzy dodatkowo na napotkane trudności, stracony czas, paliwo( jechaliśmy samochodem mechanika, gdyż mój stał bez wydechu). Okazało się iż koszt przekroczył jedynie o 40zł  umawianą wcześniej kwotę. Jest to bardzo niewiele biorąc pod uwagę problemy, które nastąpiły podczas naprawy.
Warsztat jest niewielki ale bardzo profesjonalny i uczciwy. Fachowiec jedynie poinformował mnie o czekających mnie wymianach innych elementów. Nie szukał na siłę innych usterek aby  tylko podnieść koszt naprawy.

środa, 28 listopada 2012

Świętokrzyskie- Kurzelów

KURZELÓW


Podróżując po województwie świętokrzyskim  przejeżdżaliśmy przez  małą wieś Kurzelów.  Urzekł nas w  niej  piękny kościół.  Pochodzi on z 1360r i jest gotycką kolegiatą.  Obok kolegiaty powstała szkoła. W  Kurzelowie kształcili się min. Jan Brożek astronom i matematyk oraz  Jan Muscenius  również matematyk.
Kurzelów leży w powiecie włoszczowskim około 7 km na zachód od Włoszczowy.  Jadąc od strony Włoszczowy możemy jechać przez Danków Duży oraz Danków Mały( DK785) ta droga jest krótsza. Można też jechać przez Brzeście(DK742) wtedy po ok 10km zobaczymy po lewej stronie drogowskaz Kąparzów. Należy wtedy skręcić w lewo i droga nas doprowadzi do samego Kurzelowa.
Prawa miejskie Kurzelów uzyskał dzięki arcybiskupowi gnieźnieńskiemu Jakubowi  Śwince.  Wiele wieków temu był ośrodkiem edukacyjno-naukowym oraz  handlowo-rzemieślniczym.
Co do nazwy są różne spekulacje. Prawdopodobnie pochodzi od Kurzela(Kurzeja)- mieszkańca z  XI wieku, który posiadał  jedno z większych gospodarstw.  Pierwszy kościół w Kurzelowie został wybudowany z datków arcybiskupa Gniezna jednak w 1791r został rozebrany.
W  XIV wieku arcybiskup Jakub Bogoria Skotnicki wybudował murowaną kolegiatę.  Obok powstała szkoła słynąca z wysokiego poziomu nauczania głównie takich przedmiotów jak: łacina, matematyka, astronomia. Absolwenci tej szkoły często robili kariery naukowe również poza granicami naszego kraju. Wiele osób pochodzących z Kurzelowa studiowało na UJ. A trzech z nich było rektorami: Jan Brożek, Maciej Kwaśniewicz, Jan Muszczeński.
W 1869r za udział w Powstaniu Styczniowym Kurzelów utracił prawa miejskie. Natomiast po Kongresie Wiedeńskim zlikwidowano kapitułę, zaś w 1818r został wywieziony  zbiór książek. Miały być przeznaczone na powstanie  Biblioteki Narodowej w Warszawie, trafiły natomiast do Petersburga.
Istnieje również kilka legend związanych z Kurzelowem.  Min. legenda o trzech pannach z Kurzelowa.
Za czasów króla Władysława Jagiełły zmarł starosta bielski, dziedzic Kurzelowa. Osierocił trzy córki i pozostawił wielką fortunę. Najstarsza Marta i średnia Magda były niezwykle urodziwe - miały jasne, długie włosy i pogodne jak niebo oczy, zaś najmłodsza Krysta - włosy czarne jak kruk i oczy z jarzącymi źrenicami.

Kiedy czas żałoby minął wyruszyły panny ze stryjenką, wojewodziną sieradzką, na dwór królewski do Krakowa. Wielu kawalerów interesowało się sierotami, lecz pannom tylko jeden się spodobał. Nazywał się Iwo Gniewosz i był synem kasztelana chęcińskiego. Jemu serce zabiło do najstarszej z sióstr, Marty. Zaczęto już szykować wiano, wyszywano inicjały młodych na płótnach, gdy Marta nagle zmarła. Rozpaczał Iwo po narzeczonej, często nawiedzał grób w Kurzelowie, a i do panien przy tym zaglądał. Po pewnym czasie poprosił o rękę Magdę, która przypominała mu zmarłą narzeczoną. Zazdrosna Krysta poprzysięgła zemstę starszej siostrze. Niebawem i Magda spoczęła w grobie.

Wtedy prawda wyszła na jaw - Krysta otruła starsze siostry tajemniczymi ziołami zerwanymi o północy na Łysej Górze. Po sądzie za mord na siostrach, zaprzedanie duszy diabłu i trudnienie się czarami, skazano ją na pręgierz. Na publicznym placu ogolono jej głowę, rozdarto szaty, a lud spluwał na jej twarz, obrzucał błotem i kamieniami. Krysta, opętana przez szatana, ani drgnęła na tych mękach.

Nie wiedzieć czemu pożałował ją Gniewosz i chciał uwolnić, ale tłum na to nie pozwolił. Pochylił się także nad Krystą obcy mnich, który trzykrotnie, bezskutecznie, prosił ją o wyznanie grzechów. Po chwili, gdy odszedł, grzesznica wyzionęła ducha. Po tym zdarzeniu Iwo Gniewosz wyjechał z Polski i wstąpił do klasztoru.

Dusza Krysty Bielskiej do dnia dzisiejszego nie zaznała spokoju. Co 100 lat, w rocznicę swojej śmierci, błąka się po Kurzelowie i szuka mnicha, by móc się wyspowiadać.










BODZENTYN NIEWIELKI LECZ UROKLIWY


Bodzentyn jest gminą miejsko-wiejską położoną w województwie świętokrzyskim w powiecie kieleckim. Odległość od następujących miast to: 180km od Warszawy, 30km od Kielc, 150km od Krakowa, 70km od Sandomierza.  Bodzentyn prawa miejskie miał w latach 1355-1870. Następnie otrzymał je w 1994r. Mimo niewielkiej powierzchni, jaką zajmuje posiada wiele miejsc, które warto odwiedzić podczas pobytu w tym pięknym mieście.
Pierwszym z wielu zabytków jest zabytkowa zagroda Czernikiewiczów z 1809r. Znajduje się przy skrzyżowaniu ulic Św. Ducha i 3 maja. Jest najstarszą zachowaną tego typu zagrodą w woj. świętokrzyskim. Zagroda należy do Muzeum Wsi Kieleckiej. Dom został wykonany z jodłowego drzewa a pokryty jest gontem. W pomieszczeniach można zobaczyć oryginalne wyposażenie z XIX wieku.
Kolejnym miejscem wartym zobaczenia są ruiny zamku z XIV wieku zbudowanego przez Floriana z Mokrska. Był on polskim duchownym katolickim. W latach 1367-1380 był biskupem krakowskim. On właśnie nadał łąki, grunty gminie Bodzentyn oraz wybudował kościół w Węgleszynie koło Chęcin.
Przez miasto przebiegają 3 szlaki turystyczne
- zielony- ze Starachowic do Łącznej
- czerwony rowerowy- z Cedzyny do Nowej Słupi
- niebieski z Wąchocka do Cedzyny
 Kontynuując naszą podróż po Bodzentynie natykamy się na Kościół św. Ducha z XVII wieku. Powstał on w miejscu drewnianego z XV wieku. Uległ zniszczeniu podczas pożaru w 1917r. Następnie został odbudowany 23.05.2010 został poświęcony. Przy ruinach rosną lipy, które są pomnikami przyrody.
Nazwa miasta pochodzi, od Bodzanta jego założyciela- biskupa krakowskiego. Z ciekawostek należy wspomnieć o różnych nazwach miasta w różnych okresach. W XIV wieku miasto nosiło nazwę Bodzęcin od imienia biskupa Bodzęty( Bodzanty).  Obecna nazwa utrwaliła się w 1439r od pisowni dokumentów łacińskim( Bodzentin). Natomiast w gwarze ludowej możemy spotkać się z nazwą Bozecin. W XIX wieku funkcjonowały 2 nazwy- Bożęcin oraz Borzęcin.
Mieszkańcy Bodzentyna brali czynny udział podczas Powstania Styczniowego. Został, bowiem zaatakowany przez powstańców, którym dowodzili bracia Dawidowicze. Bitwa została jednak nierozstrzygnięta, ale zarówno powstańcy jak i Rosjanie opuścili miasto. Po 7 latach od tego wydarzenia nastąpiła reforma administracyjna skutek, której Bodzentyn utracił prawa miejskie i stał się osadą. Większość mieszkańców utrzymywał się z rolnictwa.
Z innych zabytków warto wymienić choćby cmentarz wojenny z I wojny światowej oraz cmentarz żydowski. Warto pamiętać podczas zwiedzania, aby zwrócić uwag ę na charakterystyczny układ architektoniczny Bodzentyna- 2 rynki oraz resztki murów miejskich pochodzących z XIV wieku. 
Każdy, kto kocha woj. świętokrzyskie, powinien Bodzentyn umieścić na swojej liście podróży! Tym bardziej, że poza ruinami zamku, oraz zagrodą już tylko 3 km nas dzielą od Św. Katarzyny, gdzie możemy wejść na najwyższy szczyt gór świętokrzyskich- Łysice 612 m. n.p.m.










Mechanicznie

Pasek rozrządu ważna część o której wiele osób zapomina 

 


Układ rozrządu jest elementem, który odpowiada za doprowadzenie mieszanki paliwowo-powietrznej do komory spalania.
Większość osób przypomina sobie o wymianie paska rozrządu dopiero, kiedy ulegnie zerwaniu. Niestety wtedy na ratunek jest za późno i czeka nas zazwyczaj kosztowna naprawa silnika. Konsekwencje zerwania mogą być bardzo poważne: uszkodzenia zaworów oraz popychaczy. W najgorszym wypadku może okazać się, że nasza głowica będzie wymagała generalnego remontu. Chyba, że mamy do czynienia z silnikiem bezkolizyjnym a dzisiaj to raczej rzadkość.  Np. 2.0 opel benzyna o oznaczeniu c20 NE, silnik v6 w mazdach, silnik 1.2 16v występujący w Fiatach Bravo/Brava.
Interwał wymiany paska rozrządu wynosi zazwyczaj od 60-120tys km niekiedy producenci zalecają
Wymianę rzadziej. Jednak nie należy odkładać wymiany do ostatniej chwili gdyż zdarzają się
Zerwania paska przed czasem. Szczególnie, jeśli założony pasek jest tanim zamiennikiem.
Łańcuch rozrządu ma tą zaletę, iż zazwyczaj wytrzymuje około 200-250tys km. Wystarczy tylko
Kontrolować jego naciąg. Wielu producentów stosuje łańcuchy zamiast pasków min. bmw np. w
Silnikach modeli serii e46, niektóre modele nissana primery p11, większość mercedesów w 202.
Podstawową zasadą natomiast przy zakupie używanego samochodu zaraz po zakupie wymieniamy
Pasek rozrządu niezależnie od zapewnień sprzedającego. Wymieniamy oczywiście cały komplet, czyli pasek, napinacz oraz pompa wody. Zaniedbanie wymiany jednego z elementów może spowodować zerwanie paska. Koszt wymiany może wynieść od 200-300zł w przypadku nawet kilku tysięcy złotych w przypadku zaawansowanych konstrukcji wysokoprężnych. Koszt elementów rozrządu również jest bardzo zróżnicowany. Może wynieść od 200-250zł w starszych jednostkach benzynowych nawet do 2-3tys złotych w Silnikach wysokoprężnych. Należy również pamiętam o tym, że jeśli jeździmy niewiele to, co kilka lat musimy wymienić rozrząd, gdyż guma ulega procesom starzenia. Większość producentów podaje interwał wymiany po danej ilości kilometrów lub po ilu latach należy zmienić pasek rozrządu.
Podsumowując, jeśli będziemy pamiętam o terminowej wymianie nic złego nie powinno się stać.
Jednak należy pamiętać, że paski produkują różne firmy i często wytrzymałość tanich pasków znacznie odbiega od tych droższych. Różnica w cenie zazwyczaj nie jest duża, więc nie polecam oszczędności
na tym elemencie naszego auta.




Z cyklu zepsuło mi się auto i co teraz….


Zacznijmy ten post od pytania, czy mężczyźni są skorzy do udzielania pomocy przy zepsutym aucie?
O tuż jak najbardziej! Pod warunkiem, że samochód ma właściciela płci przeciwnej, czyli żeńskiej J
Zrobiliśmy na drodze mały test sprawdzający wrażliwość Panów na chęć niesienia pomocy pięknej niewieście, której akurat popsuł się samochód i nie wie jak sobie poradzić!
 Nasze uczestniczki zostały podzielone, na kategorię ubioru- sexy (króciutka spódniczka bluzka z dużym dekoltem J), oraz strój klasyczny- dzienny (dżinsy i zwykła koszulka).
A także na kategorię koloru… bynajmniej nie skóry, lecz włosów! Nasze panie prezentowały się w osłonie blond, czarnej i rudej.

Pierwsza Pani- czarne włosy ubiór sexy.
Efekt: W przeciągu 2 godz. Na drodze gdzie przeciętnie, co kilka minut przejeżdża jeden samochód swej pomocy chciało udzielić 4 Panów. Wniosek-> całkiem nieźle!
A teraz ta sama Pani tyle, że w ubiorze klasycznym.
Efekt: W przeciągu godz. Na tej samej drodze aż jeden Pan chciał ratować naszą damę z opresji i na dodatek była to Policja! J Wniosek-> Gdyby się okazało, że ów mężczyzna nie zna się na mechanice pojazdu, kobieta w podobnym położeniu trochę na pomoc by się naczekała!

Czas na Panią w odsłonie kolory włosów rudego, ubiór sexy.
Efekt: W przeciągu 2 godz., na tej samej drodze zatrzymało się 10 Panów! Wniosek- Rudy jednak długo będzie jeszcze przyciągał męskie spojrzenia, zwłaszcza w połączeniu z mini J
Teraz Ruda piękność w ubiorze klasycznym.
Efekt: W przeciągu 2 godz. 5 Panów. Wniosek-> to tylko o połowę mniej, a i tak więcej niż Pani z ciemniejszymi włosami w sexy stroju! Brawo!

Kolejna i nasza ostatnia Pani o blond włosach, strój sexy.
Efekt: uwaga, uwaga… w przeciągu 2 godz. Oczywiście na tej samej drodze… aż… 16 Panów chciało pomóc!!! Wniosek-> pomyślicie… no tak blond, taki strój i wszystko jasne J

Lecz ta sama Pani już w naszym zwykłym dziennym stroju.
Efekt: Niewiele gorszy, bo już w przeciągu 2 godz. Zatrzymało się 9 Panów!

Wniosek-> A jednocześnie podsumowanie naszej zabawy->

Drogie Panie, (bo myślę, że Was najbardziej ten post zaciekawił;)), nasza Pani w blond włosach i skąpym stroju wygrała od całej reszty, i zapewne w takim zestawieniu nie pierwszy i nie ostatni raz!
Pocieszające jest to, iż u każdej z naszym Pań pojawili się bohaterowie chcący pomóc, nie zależnie od koloru włosów, a także ubioru.
Możemy się, więc nie martwić i cieszyć z tego, że istnieje jeszcze pomoc drogowa i zawsze skora do pomocy Policja J
A w skrajnych przypadkach miejmy nadzieje, że choćby tylko jeden mężczyzna się zatrzymał, to przynajmniej zna się na samochodach J

(Proszę naszej zabawy nie brać na poważnie, test był robiony na takim odcinku, o takiej godz., oraz porze roku, iż wynik mógłby być inny! J)






wtorek, 27 listopada 2012

Ciekawostki

W dziale tym zamieścimy ciekawe tematy, testy, porównania, nowiniki itd. itp.
Wszystko co może zaciekawić nie tylko nas ale przede wszystkim was ;)

Jako pierwszą nowinkę przedstawiamy dość nie dawno opublikowany artyrkuł  przez amerykańską firmę, która przedstawiła dane o najpopularniejszym kolorze auta jaki był kupowany w roku 2012.
Okazauje sie że na świecie najczęściej są kupowane samochody w kolorze białym.
Drugie miejsce- srebny, a dopiero trzecie- czarny.
Dlaczego tak? Wiadomo że białe samochody źle się nam kojarzą jak np. przez taksówki, handlowców, nawet jeśli są one nowe.  Czy powodem może być niższa cena za pojazdy w kolorze białym?
Można by przedstawić wiele minusów dla których nie warto kupować samochodu w tym że kolorze i głównym powodem zawsze będzie trud w utrzymaniu go w czystości.
Jeśli statystyki pokazują, że zwycięski kolor w tym roku rządził wśród aut, to trzeba poprostu przyznać że biały jest teraz w modzie!






Gdy już jesteśmy przy temacie białych aut warto dodać, że dla naszych milusińskich, za jedyne ok. 600zł został stworzony, przepiękny, niepowtarzalny, pojazd Audi Delux z akumulatorkiem!

Przykuwa spojrzenia innych, lecz przede wszystkim dzieci i gdybym mogła sama z chęcią bym się przejechała ;)



czwartek, 15 listopada 2012

Dąb Bartek

C.d odnośnie rezerwatu Barcza.
Skoro wspominamy o Rezerwacie to warto, a nawet trzeba odwiedzić najstarszy Dąb w Polsce "Bartek”, które znajduje się w obrębie ok. 17 km . Najsłynniejsze drzewo Polsce, które mieści się w Zagnańsku (woj. świętokrzyskie).
Swoją popularność zawdzięcza wiekowi, oraz budowie- ok 30 metrów wysokości, obwód pnia na wysokości 1,3 m wynosi 9,85 m, a średnica korony to ok. 40 metrów.
Co do wieku, ciężko jest jednoznacznie określić, gdyż pojawiają się różne wersje- między 645-670 lat a nawet, że 1200 lat.
Miał też on swoje dramatyczne przejścia- w 1906 roku uległ pożarowi a w 1991r uderzył w niego piorun. Obecnie obumarłe fragmenty pnia są zabezpieczane, a nasze drzewo stało się pomnikiem przyrody i jest pod ochroną. Swoją wytrwałością stanowi on dla wielu symbolem siły.
(ciekawostka)
Z Bartkiem wiążą się również legendy, iż w cieniu dębu odpoczywali Bolesław Krzywousty i Jan III Sobieski.

niedziela, 11 listopada 2012

Rezerwat Barcza, województwo świętokrzyskie

Rezerwat Barcza



Naszą turystyczną przygodę zacznijmy od woj. świętokrzyskiego, a mianowicie od przepięknego Rezerwatu Barcza.

Położenie: miejscowość Barcza, gmina Zagnańsk- fragment zbocza zachodniego szczytu góry Barczy z dwoma nieczynnymi kamieniołomami
Jest to prawie 15 hektarowy teren geologiczny, utworzony w celu ochrony odsłoniętych skał osadowych dolnego dewonu: piaskowców kwarcytowych, iłowców i mułowców. Kiedyś znajdowały się tam dwa kamieniołomy, w których na początku XX wieku były wydobywane piaskowce dolno dewońskie..
Widoczne, zielone tufity stanowią dowód na to, iż kiedyś na terenie gór świętokrzyskich dochodziło do erupcji wulkanicznych.
To, co najbardziej przykuwa uwagę turystów, to znajdujące się na tych terenach 3 jeziorka, powstałe po wyrobisku, kopalni piaskowców kwarcytowych. Jednakże najbardziej dostępne, i co najważniejsze najbliższe jest pierwsze jezioro, nazywane przez mieszkańców „Baryła”.
Abym mogła w miarę przejrzyście wytłumaczyć drogę do tego uroczego miejsca, opisze trasę jakbyście jechali od strony Kielc. Dużym plusem, jest to, iż jedziemy drogą krajową nr 7 w stronę Warszawy. Po przejechaniu ok. 15 km dojeżdżamy do ronda gdzie jest zjazd na miejscowość Zagnańsk. W tedy opuszczamy drogę ekspresową i musimy skierować się na trochę gorszą, węższą drogę, lecz dalej asfaltową, którą jedziemy wzdłuż siódemki. Nią dojeżdżamy do samego rezerwatu gdzie przywita nas szlaban oraz znak informujący o tym.
Nasz cel, czyli pierwsze jeziorko jest zaraz po przekroczeniu szlabanu. Zobaczycie po prawej stronie (kierunek południe) wydeptaną ścieżkę, która zapuszcza się w piękny, gęsty las (przewaga sosen), oraz dość nierówny teren. Idąc śladami innych po 5min. dochodzimy do prześwitu gdzie z niewielkiego wzgórza na dole wyłania się nasze jeziorko- Baryła. Widoki niezapomniane i malownicze, niestety zdjęcia zamieszczone niżej nie oddają tego, co widzieliśmy (kiepski aparat ;_; ). Ale mam nadzieje, że innych zachęci do zwiedzania J. Woda jest zielona właśnie przez wspomniane wcześniej tufity, a miejscami głębokość sięga 20 metrów.
Niestety gorzej z dojściem jest do dwóch pozostałych jezior, ja sama tego jeszcze nie dokonałam, lecz mam to uwzględnione w swoich planach J.
Drugi zbiornik wodny nazywany- „Byk” mieści się kilkaset metrów na wschód od „Baryły i jest ukryty w lesie. Jednak nie prowadzi do niego żadna ścieżka przez to, ciężko jest trafić, a już najtrudniej do trzeciego, najmniejszego, nazywanego- „Rampą”.

Jako ciekawostkę wspomnę, że gdy ja się pierwszy raz uparłam, aby dotrzeć do „Baryły” podchodziłam 3 razy i za każdym razem byłam blisko. Problemem było, że nie od tej strony zaczynałam wędrówkę. Teraz się z tego śmieje, że mój upragniony cel był tak blisko  J.













niedziela, 4 listopada 2012

Poznajmy się :) Honda Civic

Zacznijmy nasze przywitanie od przedstawienia naszego autka :D
Po  niżęj znajdziecie którki opis, historię i fotkę, zapraszam :)



Honda Civic VI generacji- wierny towarzysz podróży


Poszukując pierwszego samochodu mój wybór padł na Hondę Civic VI generacji. Model, który nabyłem jest to wersja 5 drzwiowa przedliftowa wyprodukowana pod koniec 1996r w angielskich zakładach w Swindon. Auto kosztowało około 6tys złoty i mam je już ponad 2 lata przejechałem nim około 50tys km. Honda pochodzi z polskiego salonu w związku z czym jest dość ubogo wyposażona- posiada wspomaganie kierownicy, centralny zamek, elektryczne szyby oraz elektryczne lusterka. Z samochodu jestem zadowolony nie przysparza problemów w codziennym użytkowaniu. Najdroższą dotychczas naprawą była wymiana pękniętej przedniej szyby. Jest to znana wada tego modelu. Rdza wchodzi pod podszybie i szyba pęka. Koszt wymiany wraz z szybą to około 400-450zł w zależności od miasta. Zawieszenie jest dość odporne na nasze ‘’ drogi’’. Jednak stosując tanie zamienniki nawet co 20-25tys należy wymieniać sworznie w przednich wahaczach. Jest tam konstrukcja wielowahaczowa więc mamy po 2 wahacze na koło. Silnik zamontowany w moim samochodzie to najsłabsza jednostka napędowa- 1.4 16V. Nadaje autu dość dobre osiągi jak na tą pojemność. Ale wymaga używania wysokich obrotów. Jest to typowy wysokoobrotowy silnik Hondy. Zużycia paliwa waha się między 6-6.5l/100 km poza miastem do około 8-8.5l/100km w mieście.
Jednak największą bolączką Hondy Civic VI generacji jest słabe zabezpieczenie antykorozyjne. Jeśli ktoś będzie kupował ten model radziłbym zajrzeć pod plastikowe nakładki na progi gdyż w większości egzemplarzy kryją się tam dziury. Drugim miejscem na które warto zwrócić uwagę są tylne nadkola również bardzo podatne na korozję.
Poszukując samochodu do 7-8tys warto zainteresować się tym modelem Hondy. Należy koniecznie sprawdzić stan blacharski. Doprowadzenie progów i nadkoli do stanu idealnego może pochłonąć nawet 3tys złoty. Silnik dobrze znosi duże przebiegi jedynie z uszczelki pod pokrywą zaworów mogą pojawić się wycieki. Koszt naprawy nie jest wysoko uszczelka OEM Honda kosztuje około 80zł a wymiana koło 20-30zł.






piątek, 2 listopada 2012

Co nas kręci co nas podnieca to... szybkie auta i piękne kobiety :D no nie.. nie to miałam namyśli ;P oczywiście szybkie auta jak najbardziej ale przystosowane na nasze polskie drogi, czy to możliwe? dowiecie sie dzięki tamu blogowi ^^ Przede wszystkim przedstawimy auta, opiszemy, napiszemy, jakim samochodem gdzie i jak dojechać :) A jeśli będziecie mieli pytania odpowiemy na nie, oraz podpowiemy :)
Drugą tematyką jaką chcemy się zająć to turystyka, ale tylko i wyłącznie po naszym pięknym polskim kraju (bez kwestii politycznych). Chcemy przedastawić jak urocze i przecudne są polskie zakątki i co najważniejsze mogą to być podróże/wczasy za małe pieniądze, lecz pozostawiające niezapomniane wspomnienia a także wrażenia! Zapraszamy!!!!

Z cyklu ciekawe miejsca- Dolina Prądnika

Nie od dziś wiadomo, że Polska jest pięknym krajem z bogatą historią. Nie musimy specjalnie jechać za granicę, aby podziwiać piękną naszego...